Poznałyśmy się, gdy była w głębokiej depresji – gdy nie miała na nic siły, gdy ciało odmawiało jej posłuszeństwa, gdy uważała, że nic dobrego już jej nie czeka i odliczała dni, kiedy wreszcie będzie mogła umrzeć… To był jeden z procesów, które zapamiętam do końca życia, bo żadnej z nas się nie śniło, co się za chwilkę wydarzy., gdy...