Zanim zaczniesz czytać poniższy opis, zapoznaj się z wcześniejszym ogólnym wpisem na temat ran zadawanych w dzieciństwie.
Popatrz jeszcze raz na poniższą grafikę – czy widzisz siebie w fizycznych cechach osoby uciekającej (czyli z raną odrzucenia)?
Wiele osób nie jest w stanie odróżnić odrzucenia od porzucenia. Porzucenie oznacza oddalenie się od kogoś z powodu innych spraw lub dla kogoś innego, natomiast odrzucenie oznacza nieprzyjmowanie czegoś lub kogoś – brak chęci, aby ten ktoś był w naszym życiu. Odrzucający mówi/myśli – „nie chcę”, porzucający mówi/myśli – „nie mogę”. Przykładowo dziecko, którego matka nie chce dziecka, któremu nie chce zaspokajać potrzeb, opiekować się nim może odczuwać ranę odrzucenia, natomiast przykładowo dziecko, którego mama np. musi wrócić do pracy, rodzi mu się młodsze rodzeństwo może odczuć ranę porzucenia.
Rana odrzucenia może pojawić się od urodzenia do końca pierwszego roku życia i związana jest z brakiem poczucia prawa do egzystencji. Są to kolokwialnie mówiąc dzieci niechciane – takie, które urodziły się „nie w porę”, takie które „przeszkadzają”, takie które „zniszczyły życie”, takie których „lepiej by nie było”…
Rana ta pojawia się w relacji do rodzica tej samej płci. Rodzic tej samej płci ma w naszym życiu bardzo ważną rolę – pokazuje nam jak kochać samych siebie i dawać miłość innym.
Jakie zachowania i cechy są charakterystyczne dla osoby z raną odrzucenia:
- Nie przywiązuje wagi do tego co materialne;
- Perfekcjonista (próbuje zasłużyć na miłość);
- Intelektualista;
- Przechodzi przez okresy wielkiej miłości i wielkiej nienawiści;
- Nie wierzy w swoje prawo do życia;
- Ma trudności w sferze seksualnej;
- Nie wierzy w siebie;
- Nie wierzy w swoją wartość;
- Lubi samotność, bycie na uboczu;
- Łatwo ucieka od rzeczywistości (np. w marzenia, alkohol, jedzenie, pracę);
- Czuje się niezrozumiany;
- Często bywa niezauważany;
- Ma problemy z ujawnieniem swojego wewnętrznego dziecka;
- Nie może jeść przy silnym napięciu;
- Je małe porcje pożywienia;
- Jest nadwrażliwy na krytykę (każdą uwagę traktuje jak krytykę);
- Łatwo czuje się odrzucony;
- Często porównuje się do innych i czuje się gorszy;
- Nie widzi swoich talentów;
- Uważa, że jego sowa są bezwartościowe;
- Czuje się nieważny;
- Zazwyczaj o nic nie prosi, choć wie czego chce;
- Boi się osądzenia;
- Może myśleć, że ma problemy z pamięcią;
- Ma cichy i zgaszony głos;
- Nie lubi tańczyć, a gdy już to robi stara się pozostać niezauważonym.
Największym problemem osoby uciekającej jest panika – wszechogarniający strach i to jest punkt, nad którym warto pracować. Uciekający boi się być bezwartościowy, niekompetentny, nie wystarczający, niezrozumiany. Odczuwa ogromny strach przez bezsilnością. Również z powodu wszechogarniającego strachu często traci pamięć i może myśleć, że ma problemy z pamięcią (jednak podczas pracy z raną okazuje się, że pamięć ma bardzo dobrą). Zakładając maskę uciekającego stara się nie robić i nie mówić nic, co mogłoby spowodować jeszcze większe odrzucenie przez innych.
Jeśli nie widzisz w sobie rany odrzucenia, zapraszam Cię do zapoznania się z innymi opisami ran 🙂 .
Jeśli natomiast widzisz w sobie ranę odrzucenia, wyjaśnia ona Twój brak umiejętności akceptacji i pokochania siebie takim jaki jesteś. Zakładasz maskę nie tylko wtedy, gdy boisz się przeżywać na nową ranę, ale również gdy boisz się uświadomić sobie, że to samo robisz innym. Sam odrzucasz ze strachu przed odrzuceniem.
Otwierasz i pogłębiasz w sobie tę ranę za każdym razem, gdy mówi sobie, że jesteś do niczego, że jesteś nic nie wart i że nie masz żadnego znaczenia w życiu innych. Oraz zawsze gdy uciekasz od jakiejś sytuacji.
Jeśli widzisz w sobie ranę odrzucenia, jest wręcz pewne, że Twój rodzic tej samej płci też odczuł odrzucenie ze strony swojego rodzica. Jest ponadto całkiem możliwe, że czuje się on również odrzucony przez Ciebie.
Pierwszym krokiem jest więc uświadomienie sobie swojej rany i zakładanej maski. Uświadomienie sobie, że to, czego się obawiasz w relacjach z innymi lub to co im zarzucasz, sam robisz również samemu sobie i innym. Tak, przeczytaj to zdanie raz jeszcze na głos – SAM ODRZUCAM SIEBIE I INNYCH. (Co poczułeś?)
Drugim krokiem jest wzięcie odpowiedzialności za swoje odczuwanie, zamiast oskarżania innych o swoje cierpienie. Drugi etap często związany jest z buntem i oporem.
Trzecim krokiem jest pozwolenie sobie na odczuwanie żalu, poczucia krzywdy wobec rodziców, ale i współczucie dla ich własnego cierpienia (cudowną metodą są listy Radykalnego Wybaczenia)
Czwartym krokiem jest danie sobie prawa do bycia tym kim jesteś.
A jest do czego dążyć, bo za uciekającym skrywa się osoba, która posiada cudowną wyobraźnię. Jest kreatywna, pracowita, pełna zapału. Jest zdolna do szybkich reakcji, a jednocześnie potrafi myśleć o wielu szczegółach. No i potrafi być szczęśliwa w samotności.
Pokaż kotku, co masz w środku 🙂
Warto, Joanna.
Źródło: We wpisie przedstawiana jest koncepcja LiseBourbeau, którą opisuje w książkach: „Bądź sobą. ulecz swoje 5 ran” i w „Ego. Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran”.