W ostatnim czasie głównym tematem konsultacji jest przede wszystkich miłość do siebie i widzę jak wiele jest na tym polu do zrobienia. Chcę więc przybliżyć tu koncepcję Lise Bourbeau, która mówi o wewnętrznych ranach i maskach, które zakładamy, aby tych ran nie widzieć i nie pokazywać.
Zarówno rany, jak i maski powstają już we wczesnym dzieciństwie. Dziecko, które najpierw naprawdę jest sobą – jest naturalne, wyraża emocje, komunikuje potrzeby – spostrzega jednak z czasem, że nie wszystkie jego stany emocjonalne są akceptowane, że wymaga się od niego dostosowania się i odbierane jest prawo działania w ten sposób. To odkrycie jest bolesne i powoduje u dzieci ataki histerii i bunt. Jednak pod naporem siły rodziców dziecko w końcu ugina się i tworzy sobie maskę – taką pseudo osobowość, aby być takim, jaki może zostać zaakceptowany.
Tak właśnie powstają grzeczne dzieci, a z biegiem czasu mili ludzie, którzy przełykają złość, zagryzają zęby, spychają emocje w najdalsze zakątki ciała i nieświadomości.
Są też ludzie, którzy zatrzymują się na etapie buntu – do śmierci walcząc ze światem. Reaktywni, pełni gniewu, złości i żalu.
Maski (czyli pseudo nowe osobowości) powstają po to, aby chronić przed cierpieniem, którego dziecko doświadczyło na wczesnym etapie życia – przez odrzuceniem, porzuceniem, upokorzeniem, zdradą i niesprawiedliwością.
W koncepcji Lise Bourbeau każda maska reprezentuje konkretną ranę wraz z szeregiem skłonności i przekonań, które wpływają na zachowanie danej osoby. Co ciekawe tworzone maski są widoczne w fizjonomii danej osoby, czyli ciało pokazuje nam, która rana i która maska nas dotyczy.
Weź też pod uwagę, że możesz mieć kilka ran, które objawiać się będą również w fizjonomii. Nie patrz więc wyłącznie na ogólna posturę, ale przeczytaj też poszczególne cechy fizyczne. Zaznacz sobie to, co pasuje do Ciebie z każdej przedstawionej grafiki.
Poniżej przedstawiam grafiki poszczególnych ran i masek. W kolejnych artykułach opiszę poszczególne rany i maski, ale ważne jest, abyście najpierw popatrzyli tylko na te grafiki i porównali je do swojego ciała.
Ciało nigdy nie kłamie.
Z miłością, Joanna
Źródło: We wpisie przedstawiana jest koncepcja Lise Bourbeau, którą opisuje w książkach: „Bądź sobą. ulecz swoje 5 ran” i w „Ego. Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran”.